sobota, 15 kwietnia 2017

Kohlrabi Tikki

W okresie świątecznym zawsze dużo podróżuje, dlatego, aby zachować ciągłość wpis i zdjęcie prosto z drogi. Nie będę się specjalnie rozpisywał, tylko załatwimy to szybko :) Na tapecie idealne danie na drogę, nie tylko samochodem, ale i innymi środkami transportu, bez stresu, że wprowadzimy dyskomfort w życie współtowarzyszy podróży. 
Jest to również ciekawe danie przy okazji walki z marnowaniem jedzenia, bo ze składników, że tak napiszę, z odzysku. Pochwalę się również, że zaangażowałem się do innej akcji związanej z walką z marnowaniem jedzenia. Foodsharing. Jakby ktoś chciał się dowiedzieć więcej to zapraszam do linku poniżej:
Danie niby indyjskie, ale składniki napływowe. Amerykańskie ziemniaki i europejska kalarepa. Do tego curry.
Przy okazji usłyszałem ostatnio, że niektórzy nie jedzą curry, ani innych orientalnych przypraw z powodów religijnych. Moi Drodzy, jeśli Wasza religia nie zabrania Wam jedzenia ziemniaków, które pochodzą od ludów szamanistycznych, to curry też nie powinno być problemem :) Ot, taka mała refleksja przy okazji pogańskiego zwyczaju z jajkami i tępionego przez kościół polewania wodą :)

Składniki
- ziemniaki (najlepiej tzw. "wczorajsze")
- kalarepa
- szczypiorek
- bułka tarta
- chili
- curry




Wykonanie: 
Ugotowane ziemniaki i kalarepę w stosunku 1:2 tłuczemy na miazgę. Dodajemy trochę bułki tartej, żeby nam się to ładniej związało, do tego dodatki smakowe, czyli chili, szczypiorek i curry. Formujemy małe placki i smażymy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz